Jedna z restauracji zostala otwarta w Berlinie, stolicy Niemiec. Prowadzenia projektu podjelo sie dosc kontrowersyjne malzenstwo. I jesli chodzi o relacje zprzygotowan i prowadzenia restauracji, to dominuja klótnie i sprzeczki szefa i szefowej. Sa one tak popularne, ze bardziej interesuja wszystkich od tego jak tak naprawde idzie tej restauracji. Problemy w kuchni, niepowodzenia w serwisie i ogólny chaos panuja tam. Dlatego tez podczas drugich nominacji Berlin musi walczyc o glosy widzów, by pozostac w programie. Szkoda, ze te malzensto nie potrafi skupic sie na pracy, poniewaz wystrój restauracji i ogólny konceptnie jest zly. Moze sa w nim pewne niedociagniecia, ale nikt nie jest geniuszem. Oboje wlozyli duzo pracy w dojscie do miejsca, w którym sa. Poprostu szkoda. Moim prywatnym zdaniem to wlasnie ta restauracja bedzie musiala jako kolejna zamknac drzwi. Nie widze mozliwosci, by w takich warunkach mogla sie sytuacja w Berlinie poprawic. Pomimo tego zycze powodzenia i duzo szczescia, które sie na pewno przyda.