Ekonomiści, którym zadaje się pytanie o to, w jakiej kondycji znajduje się polski przemysł chłodniczy rzadko są w stanie ukryć swój optymizm. Owszem, nie mogą ukryć tego, że daleko nam jeszcze do ideału, nie są jednak w stanie również utrzymywać, że polskie chłodnictwo ma prawo do kompleksów w stosunku do zachodu kontynentu.W podobnym tonie wypowiadają się zresztą również osoby, które chłodniczy przemysł znają z uwagi na wykonywany zawód. Owszem, w ich wypowiedziach niekiedy obecne są utyskiwania na dość niski stopień nakładów na badania naukowe, w ogólnym rozrachunku jednak chłodnictwo nie znajduje się wcale w złej kondycji. Tam, gdzie nie nadążamy za przedsiębiorstwami zachodnimi z uwagi na brak dostępu do znaczących środków finansowych, możemy liczyć na innowacyjne rozwiązania, które wcielane w życie przynoszą zadawalające rezultaty i to właśnie w dużej mierze dzięki nim polskie chłodnictwo jest cenione. Co ważne, słowa uznania pod jego adresem napływają nie tylko z kraju, ale i z zagranicy, współpraca z polskimi firmami działającymi w tym zakresie jest zaś interesująca i z perspektywy zachodnich firm. Z całą pewnością zatem mamy powody do zadowolenia, którego tak często sobie odmawiamy.
