Zagrożeniem czyhającym na nasze dzieci są substancje wziewne, które co prawda nie są w sensie stricte narkotykami i w większości są dostępne w legalnej sprzedaży. Dlatego walka z tym jest tak trudna, bowiem powszechnie dostępne w sklepach produkty kleje czy rozpuszczalniki używane są jako substancje narkotyczne przez młodych ludzi. Substancje te są wciągane nosem bądź też są rozpylane bezpośrednio do jamy nosowej bądź też jamy ustnej. Inni natomiast wkładają do ust nasączony substancją lotną gałganek. Najgorszą z możliwości jest wdychanie tych oparów z torba na głowie, która może być albo plastikowa, albo też papierowa. Tego typu uzależnienie zajmuje trzecie miejsce wśród młodzieży i dzieci po marihuanie i lekach. Niestety dzieci wdychają prawie wszystko, od rozpuszczalników, poprzez płyn do zapalniczek, klej do aerozoli, czyli wszelkiego rodzaju lakiery do włosów oraz wiele innych. W efekcie tych zażywań dziecko czuje się jak po użyciu alkoholu, czyli można zauważyć euforię, niewyraźna wymowę, zawroty głowy połączone z brakiem koordynacji ruchowej. Zdarzają się również omamy i urojenia.