Szkoła w kształcie takim jakim widzimy ją obecnie stwarza podstawy, aby sądzić, że zamiast uczyć niszczy kreatywność młodych ludzi. Zarzuty te są nie bez podstawy i zaraz się o tym przekonasz w całej pełni. Publiczne placówki to często wylęgarnia patologicznych zachowań, kradzieże i pobicia są na porządku dziennym i co najgorsze nie tylko dzieci biją dzieci, ale coraz częściej agresja przechodzi na nauczycieli, którzy po prostu nie mają odpowiednich kwalifikacji do radzenia sobie z trudną młodzieżą. Druga sprawa to niedostosowane do wymagań rynku pracy wymagania stawiane uczniom. Większość czasu w szkole przeznaczana jest na wkuwanie regułek, które później nie mają żadnej wartości praktycznej. Coraz więcej osób rozumie ten problem i wysyła swoje pociechy do placówek prywatnych albo na dodatkowe zajęcia typu szybkie czytanie i rozwój umysłu. Publicznym placówkom niestety daleko do takich standardów, które oferują szkoły prywatne. Zbyt wielu uczniów w Polsce przypada na jednego nauczyciela i to jest jeden z głównych problemów polskiej edukacji. Niestety nie można w najbliższym czasie spodziewać się poprawy i po prostu jakoś przetrwać te kilkanaście lat edukacji bez uszczerbku na zdrowiu i umyśle.

www.niemam.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here