W dzisiejszym zabieganym świecie, w którym nie mamy na nic czasu, dbanie o kondycję fizyczną i uprawianie sportu wymaga dobrego zorganizowania. Dlatego tak popularne jest bieganie. Nie wymaga ono specjalistycznego sprzętu, długotrwałych przygotowań, dalekich wyjazdów na treningi. Biegać możemy zawsze i wszędzie. Co więcej, już 30 minutowy, dobrze przeprowadzony trening biegowy da doskonałe efekty i pozwoli organizmowi się zmęczyć. Wiele osób uważa jednak, że bieganie nie jest dla nich. Dlaczego? Głównie dlatego, że początki są trudne. Szybka zadyszka, ból mięśni, kłucie w płucach – te doznania nie są obce niemal każdemu, kto zaczynał przygodę z bieganiem. Zatem jak biegać żeby się nie męczyć? Najważniejszy jest dobry i dostosowany do naszej kondycji plan treningowy. Na początku nie walczmy o dystans, tempo i czas. Najpierw musimy zbudować naszą bazę – wytrzymałość. W zależności od naszej kondycji, może to potrwać od kilku do kilkunastu tygodni. Najlepszym sposobem na osiągnięcie tego celu bez przetrenowania i zrażenia się do sportu jest stosowanie biegu przeplatanego marszem. W sieci dostępnych jest wiele planów treningowych pozwalających na interwałowe treningi łączące bieg, trucht i marsz lub marszobieg. Nie stawiajmy sobie celu, aby po tygodniu treningów przebiec 5 lub 10 km dobrym tempem. Odpowiednio przepracowany plan treningowy pozwoli osiągnąć ten cel bez nadludzkiego wysiłku i grożących kontuzji. Motywujące jest to, że na początku dość szybko będziemy widzieli postęp i efekty. Wystarczy kilka tygodni regularnej pracy i bieganie będzie sprawiało przyjemność.