Od kilku lat, a dokładnie od roku 1999, kiedy to zostały wprowadzone do systemu szkolnictwa gimnazja, trwa zażarta dyskusja nad słusznością wprowadzenia tej reformy. Nie brakuje zwolenników tego rozwiązania, ale liczna jest także grupa oponentów gimnazjów. Wielu z nich twierdzi, że w tamtym czasie reforma szkolnictwa była niezbędna, jednak sposób w jaki została podjęta był błędny i nie przyniósł korzyści ani uczniom ani nauczycielom. Poważnym argumentem jest to, że na naukę w liceach przeznaczono zbyt mało lat, w czasie których nauczyciele nie są w stanie opracować całości materiału i odpowiednio przygotować młodzież do egzaminu dojrzałości. Sami uczniowie zauważają, że z powodu konieczności trzykrotnej zmiany szkoły traci się kolegów, natomiast nauczyciele mają problemy wychowawcze stykając się z uczniami, których nie zdążą poznać. W obecnym systemie szkolnictwa nie ma czasu na integrację nastolatków w liceum, co może martwić uczniów, bo przecież z tego okresu wynosi się najwięcej dobrych wspomnień.
